Cupcakes rumowe z polewą z białej czekolady



Link z inspiracja: Moje wypieki

Oczywiście zmodyfikowałam przepis. Do miski wrzuciłam masło (mniej, bo ok 70 g), 2 łyżki miodku, 2 jajka oraz trochę cukru pudru (przesianego, ok 2 łyżki). Składniki ucieramy na gładką masę (niestety nie posiadam miksera/blendera/robot dlatego ucieram drewnianą łychą. Aby ułatwić sobie pracę podgrzałam miskę w kąpieli wodnej - zanurzyłam ją kilka razy w gorącej wodzie napuszczonej do zlewu - dzięki czemu masło roztopiło się i powstał wspaniały, prześlicznie żółty płyn).

Masę doprawiłam ekstraktem rumowym, dosypałam 1 łyżeczkę proszku do pieczenia oraz mąkę. Zamieszałam delikatnie, tak aby składniki się połączyły. Papilotki powkładałam do foremek na muffiny i napełniłam je mniej więcej do 3/4 wysokości. (Nie posiadam obecnie piekarnika, jedynie kombiwar) Kombiwar delikatnie rozgrzałam, temperaturę ustawiłam na 180 C. Wstawiłam 6 babeczek i piekłam ok 10 minut. Następnie babeczki wyjęłam z foremek i podpiekłam w samych papilotkach jeszcze ok 5 minut. Ten sam cykl powtórzyłam z pozostałym ciastem :) (Przy pieczeniu w piekarniku zapewne wystarczy podpiec babeczki w 190 C ok 20-25 minut, jak podaje przepis; niestety kombiwar jest bardziej skomplikowany ;))

Babeczki studzimy (najlepiej na kratce żeby nie sflaczały).
Zjadamy "na sucho" z filiżanką wspaniałej kawy ;) albo dekorujemy. Ja zdecydowałam się na polewę z białej czekolady. Polewę wystarczy podgrzać w gorącej wodzie (do rozpuszczenia masy) i polać nią ostudzone ciasteczka. Można również rozpuścić w kąpieli wodnej tabliczkę białej czekolady.

Czas przygotowania:
Ok 20 minut plus czas pieczenia (też ok 20 minut) = ok 40 minut