Frittata zieminiaczano-brokułowa

W przeciwieństwie do Quiche'u lub Tarty, Frittata nie zawiera ciasta. Jej składniki (właściwie dowolne: gotowane warzywa, mięsa, makarony, sery, zapewne również owoce...) łączymy ze sobą za pomocą masy jajecznej lub mleczno-jajecznej. Można więc powiedzieć, że jest to bardziej "odjechana", smażona na niewielkim ogniu forma omletu, bez mąki :). Nazwa "frittata" pochodzi od włoskiego słowa "fritto" (usmażony). Podobno w kuchni irańskiej istnieje potrawa niezwykle podoba do frittaty - nazywa się Kookoo (najpopularniejsza jest kookoo sabzi - frittata ziołowa oraz kookoo sibzamini - frittata ziemniaczana).

Inspiracją dla mojej frittaty był przepis ze strony: Kuchnia Agaty.




Składniki mojego dania:
- ziemniaki
- brokuły
- zielony groszek
- 2 malutkie szalotki
- ser pleśniowy Lazur niebieski
- śmietana, mleko
- 3 jajka
- przyprawy: sos sojowy, sos chili, rozmaryn, tymianek, pieprz cayenne, gałka muszkatołowa, granulowany czosnek

Przygotowanie:
Pierwszym krokiem jest ugotowanie warzyw: ziemniaków i brokuła. Następnie należy je ostudzić i pokroić na mniejsze kawałki.
Rozgrzewamy patelnię, wlewamy odrobinę oliwy i podsmażamy szalotki. Do cebulki dorzucamy ziemniaki, a po paru minutach brokuły. Na koniec dorzucamy groszek. Smażymy.
W międzyczasie przygotowujemy jajeczną zalewę: wbijamy do pojemniczka jaja, wlewamy kilka łyżeczek śmietany i mleko, doprawiamy wszystkimi przyprawami.
Warzywa zalewamy masą i smażymy na wolnym ogniu pod przykryciem. Co jakiś czas zdejmujemy pokrywkę aby odparować wodę.

Do tego momentu szło mi całkiem nieźle, problem pojawił się gdy trzeba było frittatę przewrócić na drugą stronę. Nie ukrywam, że kompletnie mi nie wyszło, mimo pomocy. Potrawa rozleciała się na kawałki. Przyklepałam ją łyżką, położyłam drobniutko pocięty ser pleśniowy i podpiekłam jeszcze parę minut pod przykryciem. Gdy ser się rozpuścił wyłączyłam ogień i zdjęłam przykrywkę aby frittata odparowała.

Smaczna. Pomimo rozpaćkanej struktury, naprawdę pyszna :)

Czas przygotowania: 
ok 20 minut plus czas smażenie kolejne 20.