Zupa warzywna na wędzonym boczku

Składniki:
  • ok 230 g wędzonego boczku - pokroić w średniej grubości kostkę. (Miałam jeszcze resztkę kabanosa do rozdysponowania, więc też ją wykorzystałam do zupy)
  • 2 szalotki
  • warzywa do upieczenia: paczka włoszczyzny (3 marchewki, 2 pietruszki, kawałek selera, por), czerwona papryka, 2 ząbki czosnku
  • ziemniaki
  • przyprawy do pieczenia warzyw: sól (odrobinka, gdyż wędzony boczek jest dość słony), świeżo mielone chilli, rozmaryn, tymianek, kolorowy pieprz
  • pomidory z puszki




Przygotowanie:
1. Na patelni podsmażamy boczek z cebulką. Odstawiamy.

2. Marchew, pietruszki, pora, selera, czosnek i paprykę zapiekamy z tymiankiem, rozmarynem, chili, solą i pieprzem - aż zaczną mięknąć i pachnieć ;). Aby warzywa za bardzo nie wyschły możemy polać je odrobiną oliwy. W zależności od piekarnika czas pieczenia będzie się różnić - ja mam jedynie kombiwar i muszę piec z termoobiegiem, dlatego piekłam warzywa w ok 150 C ok 35 minut.

3. W docelowym garnku gotujemy wodę (mineralną, gdyż to będzie nasza woda do zupy) i wrzucamy do niej pokrojone w kostkę ziemniaki. Gdy ziemniaki zaczną mięknąć wrzucamy pieczone warzywa (można zalać je odrobinką wody, aby łatwiej było przenieść razem z warzywami przyprawy i aromat powstały z pieczenia) i usmażony boczek z cebulką. Zaprawiamy pomidorami z puszki (można dla wzmocnienia esencji dodać jeszcze  koncentrat pomidorowy) i wszystko gotujemy jeszcze kilkanaście do kilkudziesięciu minut na malutkim ogniu. Pod przykryciem. Po ok 15 - 20 minutach próbujemy zupę i doprawiamy do smaku (można dodać więcej słoności - np. wlewając kilka łyżek sosu sojowego - lub pikanterii :> - dolewając parę kropli sosu chilli. Gotujemy na małym ogniu jeszcze z 10 minut.

4. (opcjonalnie) Przed samym podaniem zabielamy zupę jogurtem naturalnym lub śmietaną - najlepiej zabielić tylko tyle ile będziemy jedli, dzięki temu reszta zupy będzie mogła dłużej postać w lodówce.


Czas przygotowania:
ok 1.5 - 2 godziny