Lasagne mojej mamy

Pamiętam ten smak z dzieciństwa, ta lasania to jedno z dań popisowych mojej mamy, jest niezwykle smaczna, syta i doskonale sprawdza się na przyjęciach. Smakuje wszystkim :)

Składniki:
I warstwa, mięsna: ponad 1 kg mielonej łopatki wołowej + 2 puszki pomidorów krojonych bez skórki + przyprawy (czosnek, sól, pieprz)

II warstwa, pieczarkowa: pieczarki, cebula, przyprawy (sól, pieprz)

III warstwa, twarogowa: biały półtłusty ser, 1 opakowanie ricotty, listki świeżej rucoli, oregano

dodatkowo: płatki suszonego ciasta do lazanii, bazylia (świeża lub suszona), składniki na beszamel (mleko, mąka, masło, szczypta soli), opcjonalnie żółty ser (jeśli nie boimy się kalorii ;))



Przygotowanie:
1. Warstwę mięsną przyrządzamy na patelni, podsmażamy mięsko mielone, z pomidorami i przyprawami.
2. Warstwa pieczarkowa: grzyby opłukujemy z piasku (można obrać kapelusze ze skóry i poodcinać nóżki), podsmażamy na tłuszczu z cebulką i przyprawami.
3. Warstwa serowa: twaróg rozkruszamy do miski, wlewamy opakowanie ricotty, rwiemy kilka garści liści rucoli, doprawiamy oregano
4. Beszamel: w rondelku roztapiamy masło, dodajemy mąkę, rozrzedzamy mlekiem, dosypujemy przyprawy - tak powstałą białą masę wylejemy później na sam wierzch lazanii.

JAK UKŁADAĆ WARSTWY?
1. Blaszkę do pieczenia smarujemy oliwą,
2. Na dnie naczynia układamy płatki suszonego ciasta (luki między płatkami możemy zalepić świeżym ciastem, ale nie jest to w ogóle konieczne).
3. Na ciasto wylewamy część mielonego mięsa z pomidorami i przykrywamy kolejną warstwą ciasta.
4. Dalej wykładamy pieczarki z cebulką i znowu ciasto.
5. Kolejny poziom stanowi nadzienie twarogowe, na które znów układamy ciasto.
6. Na wierzch wylewamy resztę nadzienia mięsnego (najlepiej jego rzadszą część, tak aby sok spłynął podczas pieczenia w dół po kolejnych warstwach lazanii i pomógł w podgotowaniu płatków ciasta)
7. i teraz w zależności od upodobania i od wysokości naczynia, albo dajemy jeszcze jedną warstwę ciasta albo beszamel wylewamy bezpośrednio na mięso. Wierch posypujemy startym żółtym serem i listkami bazylii.

Piekarnik rozgrzewamy do 180 C. Ciasto wstawiamy do pieczenia na ok 40 minut. Podajemy z kieliszkiem dobrego, czerwonego winka :). Taka porcja wystarczy nam spokojnie na ugoszczenie kilkunastu osób :)